Odwiedziła mnie Nadzieja
Uśmiechnęła do mnie się
Powiedziała mi pociesznie :
'Próbuj, wierz, a uda się ! :-)
'
Ustrojona, ozdobiona
Kolorami, i kwiatami
Poczęstowałem ją swymi
cudownymi marcepanami
'Nie odchodź' - powiedziałem
I do swego serca przytuliłem
'Chcę mieć Ciebie w swoim
sercu,
stanąć na ślubnym
kobiercu"
'Nie da rady' - powiedziała,
lecz w mym sercu zamieszkała,
i radośnie pokochała.
I od tamtej pory jest ze mną
zawsze-
-bo Nadzieja umiera ostatnia !
Kolorowy, Kwiecisty stał się mój
z nią świat,
bo
jest pięknym w duszy sercu ten złocisty, bezcenny kwiat.
Data napisania : 09.09.2016 r.
Autor: Blogger Mariusz K.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz